Druk 3D w muzealnictwie

Muzeum nie musi być miejscem, w którym obejrzymy nudne eksponaty za zakurzoną szybą. Organizatorzy wystawy „Rybołówstwo na Ostrowie Lednickim we wczesnym średniowieczu – Z GŁĘBI WÓD” wiedzą o tym doskonale – podczas ostatniej Nocy Muzeów (21. maja br.) wykorzystali technologię druku 3D. Z jakimi problemami musiał zmierzyć się organizator – Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy w trakcie tworzenia projektu?

Celem przedsięwzięcia było podkreślenie znaczenia środowiska wodnego w życiu średniowiecznych mieszkańców Ostrowa Lednickiego i brzegów jeziora Lednica. Wieloletnie badania wyspy oraz zbiornika wodnego potwierdzają obecność rybaków już w średniowieczu. Naukowcy znaleźli tam liczne przedmioty służące do połowu: haczyki, błyszczki, ości, oraz ich elementy: pływaki i grzęzy do sieci. O tym, że ryby gościły w jadłospisie ówczesnych mieszkańców, świadczą odkryte szczątki. Analiza ichtiologiczna pozwoliła na rozpoznanie 9 gatunków ryb: jesiotra zachodniego, leszcza, klenia, jazia, bolenia, płoć, lina, suma, szczupaka i okonia. Ich wydrukowane w 3D modele trafiły na tegoroczną wystawę.

Najwięcej kłopotów przysporzyły twórcom rozmiary modeli. Największe z zwierząt miało 2,10  długości. Z tego powodu podzielono je aż na 15 elementów. Wiązało się to z tym, że podczas późniejszego łączenia modeli nie wszystkie krawędzie idealnie do siebie pasowały, a ryby wymagały dodatkowej obróbki (przecieranie, szpachlowanie).

Do wydruku użyto czterech drukarek 3D : HBot 3D, Ultimaker 2, Makerbot Replicator 2x oraz Flash Forge Dreamer. Materiał, z którego wykonano wszystkie modele to PLA firmy Devil Design. Sam wydruk dziewięciu rybek zajął 240 godzin i czuwała nad nim firma trójwymiarowi.pl.

Obróbka polegała na: usunięciu podpór, sklejeniu modeli, przetarciu ich papierem ściernym oraz dremelkiem. Kolejnym krokiem było zaszpachlowanie i wygładzenie wydruków. Na koniec pani Honorata Wincenciak z firmy Artmur pomalowała wszystkie 9 eksponatów.

Wystawa „Rybołówstwo na Ostrowie Lednickim we wczesnym średniowieczu – Z GŁĘBI WÓD” urozmaiciła tegoroczną Noc Muzeów. Modele zaskoczyły swoją jakością i rozmiarami, a  uczestnicy projektu całkiem nieźle bawili się w trakcie przygotowań. Kto wie, może technologia ta zagości w budynku muzeum na dłużej?”

Tekst przygotowany przez Paulinę Winczewską z Centrum Druku 3D.